martes, 29 de julio de 2014

Hablando polaco - Mówiąc po polsku

Po polsku na dole :-) 

Bueno, ya ha pasado un curso y pico de trabajo y en este tiempo he podido ir mejorando mi polaco ya aprendido y aprender más.
El polaco es un idioma muy difícil para mí que, aunque he estudiado bastantes idiomas y nunca he tenido vergüenza de practicar aunque me equivocara, siempre había estudiado idiomas de la familia románica...
...pero como soy cabezón, aquí estoy intentando y probando error tras error.

Ahora, justo ayer, he vuelto de una colonia de verano, "La escuela de magia de verano" donde he sido profesor...
...y donde he tenido que hablar polaco non-stop porque no había otra posibilidad con los niños.
(Desde aquí agradezco su paciencia)
No ha estado nada mal. No he podido tener una clase completamente mía por razones obvias, pero ya estoy con ideas para el año que viene...
 
¿Por qué?
Sencillo, porque gracias a todo el sufrimiento y trabajo (he estado y voy a estar traduciendo el primer libro de Harry Potter) ahora reconozco muchísimas más palabras y puedo mantener una básica conversación y sé que para el verano que viene no tendré (muchos) problemas.

He de reconocer que mi trabajo como profesor durante el curso me ha ayudado bastante con cosas básicas (pensad, al mismo tiempo que el alumno aprende que "tomate" es "pomidor" yo hago lo mismo pero al contrario), así que en el siguiente curso perfeccionaré eso y no dejaré de practicar...
Paso a paso para no morir, pero "sin prisa pero sin pausa"...

Y ahora, con todos ustedes, mi primer post en polaco.
(No literal y corregido por Ester si quiere ayudarme)

A teraz, dla Was, mój pierwszy post po polsku
(Nie dosłownie i edytowane przez Esterę jeśli ona chce mi pomagać będzie chciała mi pomóc)

Dobrze, rok szkolny już się skończył, a w tym czasie ja mogłem polepszyć mój polskiego, że który już umiałem i uczyć się więcej.
Polski jest bardzo trudny język dla mnie bo, choć uczyłem się dużeo języków i nigdy nie miałem wstydau za praktykować ćwiczyć ich choćbym robiłem dużo błęów, zawsze uczyłem się romanyczne romańskich języków...
...ale jako że jestem uparciuch tutaj jestem próbując i próbując błąd po błądędzie...

Teraz, już wczoraj, wracałem wróciłem z od letniej kolonii "Letnia Szkoła Magii", gdzie byłem nauczycielem...
...a gdzie miałem musiałem mówić po polsku non-stop bo nie miałem
innę szansę innego wyjścia z dziećmi.
(Od tutaj chcę podziękować ich im za ich cierpliwość)
Nie było zle. Nie mogłem mieć lekcji całkowicie moja sam z oczywistych powodów, ale już mam pomysl dla następny roku...
 
Dlaczego?
Po Prostu, bo dzięki całej pracy i cierpienia (byłem zacząłem tłumaczyć i będę dalej tłumaczył pierwszę książkę Harry'ego Pottera) teraz rozumiem najdłużej więcej słowa słów i mogę rozmawiać podstawowym i wiem, że za w następnie lato nie będę miał (dużo) problemu.

Muszę przyznać, że mój moja praca jak lektorem hiszpańskiego za przez rok pomagał pomogła mnie mi z dużo rzeczą wieloma rzeczami (myślicie, samo czasu w tym samym czasie, że moje mi studenta uczniowie uczyli się, że "tomate" to "pomidor", ja też innie stronie robię to samo, tylko w drugą stronę), więc w następnym roku będę polepszyć o tym i nie będę przestać ćwiczyć poprawię to i nie przestanę ćwiczyć.
Krok po kroku dla żeby nie umierać umrzeć, ale "bez pośpiechu ale bez przerwy"...

Muchas gracias por su atención.
Dziękuję bardzo za uwagę.